Wirtualny Dron IT

Dni sądnych parę temu, przeglądałem sobie wolne domenki do przechwycenia na dropped. I tak jakoś wpadła mi w oko jedna z nich, mianowicie dron.pl. Jako fan gwiezdnych wojen, stargate’ów i innych latających dziwactw, uznałem, że dron musi być mój 😉 W sumie wpadło mi więcej domen w oko, mniejsza o to, ale do rzeczy; wczoraj dostaję wieczorkiem smska i niespodzianka… Mianowicie zlecenie przechwycenia wydałem tylko ja na tę domenę, w związku z tym jest moja już za 40 zł (zlecenie) – 10 zł bonus, czyli kosztowało mnie to aż całe 30 zł. Potężna inwestycja, haha. A domena przyznacie sami niezła! Krótka, dźwięczna, polska i coś znaczy, plus wieloletnia, minus jednocześnie, na domenie w sumie nic nie było, być może trudno będzie ją teraz rozruszać, ale od czego w końcu ma się szare komórki? 😉
No ok, domena moja, ale co tu teraz z tym fantem zrobić? Hmmm, póki co, rozwiązania są 3, albo przeniosę moją niepozycjonowaną jeszcze długą domenę z demotami na właśnie tę domenę dron.pl lub postawię na nim seoka (tak jakoś 3 licencje mi zalegają) lub kupię nowy skrypt. … Zobaczymy. Chociaż najprawdopodobniej powstanie jednak kolejny zielony, wspaniały 🙂 katalog. Od razu dodam, że jeśli to będzie katalog, na pewno będzie to katalog firm. W katalogi ogólne bawić się na dzień dzisiejszy nie chcę, bo wpada w nie więcej spamu, niż można sobie wyobrazić… Przy firmowych więcej się czyta, więcej pól sprawdza, ale znacznie mniej wpisów wyrzuca.
Czekając na zmianę DNSów na jeden z moich serwerków, w między czasie pstrykłem też nowego bloga na wordpress.com. Okazuje się, że niezłym wyzwaniem jest wymyślenie unikalnej nazwy dla subdomeny domeny wordpress.com… Męczyłem, męczyłem, aż w końcu uznałem, że wykorzystam mój nowy zakup. Cóż, dron też zajęte. Ale już dronIT wolne. I tak też powstał mój kolejny ogólny blogasek http://dronit.wordpress.com. Jako, że wordpress.com wspiera dodawanie wpisów poprzez XML.RPC, prowadzenie tegoż bloga na pewno nie będzie zaniechane. Dlaczego? To już chyba inny temat 🙂 Omówię w przyszłości.