sty 17 2012
Najlepsze adresy pod katalog stron
No właśnie, jaki adres będzie najlepszy pod katalog? Czy domena, którą wykorzystamy, musi zawierać koniecznie „katalog” lub chociaż „katalog stron”, by docelowy nasz katalog miał power? Na Pio ilu użytkowników, tyle niemal zdań, ja osobiście postanowiłem swoje zdanie określić właśnie tu i teraz.
Wg mnie, jeśli nie posiadamy naprawdę dobrej domeny pierwszego rzędu, czyli np katalog.pl, katalogwww.pl, katalogstron.pl, czy ekatalog.pl, to innymi, z małymi wyjątkami, naprawdę nie warto zawracać sobie głowy, dlaczego?
Po pierwsze domeny drugiego rzędu, typu dobrykatalog24.com.pl trudniej zapamiętać, po drugie wydłużają i tak długi link w przypadku wielu katalogów, po trzecie stricte wskazują, że znaleziona strona to katalog, a nie jakiś fajny portal informacyjny, tym samym na dzień dobry, jakiej jakości katalog by nie był, odwiedzający i tak kojarzy stronę z trylionem innych bezwartościowych katalogów. Nie oszukujmy się, katalog z niczym dobrym poza światkiem seo się nie kojarzy. Co więcej, fakt, że adres zawiera to wyrażenie, może nawet działać na niekorzyść, np w przypadku, gdy do czynienia mamy z naturalnym wejściem z google osoby nie związanej z seo, a szukającej po prostu informacji/strony docelowej. Na różne, zakręcone frazy, często w google pojawiają się też podstrony katalogów wyżej, niż strony docelowe, jeśli ktoś neutralny jednak dostrzeże katalog w domenie, zapewne poszuka dalej, aż trafi na domenę, która wskazuje dokładnie na to, czego szuka, lub kliknie w domenę o dość abstrakcyjnej nazwie, która ładnie brzmi, jest krótka i kompletnie z niczym się nie kojarzy 🙂 (np mój kochany zorb.pl :D) Krótko mówiąc lepsza intrygująca nazwa bez skojarzeń, niż coś znanego, nie koniecznie dobrze się kojarzącego.
Wyrażenie katalog nie do końca jest takie bee, we wstępnej fazie życia katalogu, zapewne się przydaje i może paru pozycjonerów w ciągu roku wpadnie coś dodać z tego tytułu. Ale przecież nie stawiamy katalogu dla pozycjonerów! Przynajmniej ja, zależy mi najbardziej na naturalnych wejściach internautów i im lepsze mam katalogi, tym bardziej chciałbym od nich odgonić ciążące fatum, że dana strona to wciąż tylko katalog. Myślę, że nie tylko ja jestem tego zdania, weźmy chociażby właścicieli katalogów, którzy inwestują masę pieniędzy w wyjątkowe szablony graficzne, które nie do poznania zmieniają wygląd i funkcjonalność katalogu… po co to wszystko tak naprawdę? Ano po to, aby jak najdalej odgnić skojarzenia.
Można by też twierdzić, że katalog to strona dla seowców i botów tylko dla seo celów… skąd zatem ciągle dostaję maile, które zamiast do właścicieli stron docelowych, trafiają na pocztę admina katalogu? Cóż, ludzie się po prostu mylą, nie wiedzą, że są tylko na podstronie katalogu, zamiast na docelowej stronie i zawracają mi tylko głowę. Ale ten prosty przykład pokazuje, że katalog może być jednak dla ludzi, daje im użyteczną informację, skoro się kontaktują, dzięki czemu spełnia jednak wyższą funkcję niż tylko farma linków.
Osobiście mam nadzieję, że moje katalogi będą coraz mniej katalogami, a coraz więcej portalami informacyjnymi i naprawdę cieszę się, że, gdy je zakładałem, nie wcisnąłem w domeny obowiązkowo słowa katalog… wolność do 7 potęgi 😉 hyhy.
Suchary
gru 26, 2012 @ 09:17:17
Chyba wszystkie fajne nazwy są już dawno zarezerwowane. :/